SŁABE POCZĄTKI…
Otwarcia setów w Wołominie, wszystkich trzech, kiepskie. Pierwszy 4:14, drugi 3:10, trzeci 2:13.
I tylko w pierwszym daliśmy radę się podnieść. Olek Giermasiński zagrał trzy asy serwisowe, czwartą świetną zagrywkę i Mikołaj, nasz kapitan zablokował wracającą piłkę. Potem jeszcze Artur Molski zablokował i zagrał asa. Wygraliśmy drugą część seta, ale przewaga była za duża do odrobienia.
W drugiej partii po marnym otwarciu jeszcze gorzej środek. Zawodnik z Wołomina zagrał trzynaście zagrywek z rzędu – sześciu nie przyjęliśmy, a jak już się udało, to zawiodły inne elementy. A jak już robiliśmy przejście, to psuliśmy zagrywkę. Mizeria…
W trzecim secie przebłyski dobrej gry tylko nieliczne.
Wracamy do trenowania.
Plusem wyjazdu, dobra atmosfera i lekkie, nieśmiałe jeszcze, nawiązanie do stylu gry jaki chcemy prezentować w ataku.
Niezłe spotkanie zagrali debiutujący w składzie Kacper Dec i Kuba Grochocki. Pierwsze ich mecze „na plus”!
Brawo chłopaki!
Huragan Wołomin – Sparta Grodzisk 3:0 (16, 5 , 10)