REWANŻ SENIOREK Z ESPERANTO, ZŁOTY SET DLA STOŁECZNYCH…
Ależ była walka! Wzięła nas trema w pierwszych dwóch setach. Chyba świadomość, że dwie partie dzielą nas od awansu do kolejnej rundy playoff zrobiła swoje. Po dwóch partiach, w których seriami robiliśmy błędy i roszady nie pomogły tylko trener był bogatszy o wiedzę jaka dzisiaj forma i co zrobić żeby zmienić oblicze spotkania. I udało się, bo nastepne trzy partie to walka podobna do apotkania na Redutowej w rundzie zasadniczej. Wygraliśmy gładko seta numer trzy i długo prowadziliśmy w czwartym. Jednak w środku coś się załamało i stanęło na remisie. Odjechało Esperanto ale na 23:23 dogoniliśmy. Końcówka jednak nie dla nas. Świetnie zagrała Gosia i Ada na skrzydle, a do nich dołączyła się Justyna – zagrała koncertowo. MVP! Dobra zagrywka całego zespołu. Fajne zmiany dała Sylwia, super seria zagrywek Andzi i udany debiut czternastoletniej Hani Prasek. Brawo. W złotym secie minimalnie lepsze gospodynie z Warszawy. Przespaliśmy troszkę początek seta, błędy i odskoczyły, na dogonienie nie starczyło czasu mimo świetnej gry w drugiej części zwłaszcza Magdy na pozycji libero, która podbijała niemożliwe… Za całokształt ocena 5! Komantarz kibiców: „Ale walka!” mówi wszystko – dostarczyliśmy pozytywnych emocji. Brawo dziewczyny!
Zdjęcia dzięki uprzejmości UKS Esperanto W-wa