O włos od finału…
Pierwszego dnia półfinałowego turnieju o 2 ligę rozgrywanego w Bełchatowie zmierzyliśmy się z zespołem Skry Bełchatów. Sam wynik, mimo że pięciosetowy, nie pokazuje dramaturgii spotkania nawet w kilku procentach. Niestety okazało się, że ten przegrany tie break zadecydował o awansie Skry do turnieju finałowego, a nam odebrał tę możliwość.
Zaczęliśmy od błędów w przyjęciu i gdyby nie to i w konsekwencji przegrana w pierwszym secie, to wygralibyśmy 3:0. Nie mogliśmy zagrać też skutecznie blokiem.
Drugi set w miarę równy, ale pod kontrolą – prowadziliśmy pięcioma, trzema, sześcioma. Głównie za sprawą dwóch naszych przyjmujących – Oliwii i Agnieszki, które grały rewelacyjnie. Trzecia odsłona to nasz popis. Popis w dwóch aspektach, bo najpierw odskoczyliśmy na 10 oczek i prowadziliśmy już nawet 21:12, a potem musieliśmy czekać na błąd przeciwnika i odważny serwis Oliwii (as serwisowy), żeby wygrać 25:22!
Dało to pożywkę przeciwniczkom i na następnego seta wyszły zmotywowane, dobrze zagrywały, my troszkę słabiej i nie nawiązaliśmy walki.
Tie-break zaczęliśmy świetnie. Ela znowu zagrała kilka zagrywek, jak w trzecim secie i na tablicy wynik korzystny 5:2. Brak konsekwencji w taktyce przekreślił jednak szanse na podwyższenie prowadzenia, co więcej Skra szybko odrobiła straty. Przy wyniku 7:6 dla gospodarzy odpaliła Paulina. Cztery atomowe zagrywki, asy serwisowe dały nam trzypunktowe prowadzenie. Wynik 10:7 wyglądał dobrze, ale nasza gra od tej pory już nie. Mimo wziętych czasów, nawoływań trenera do utrzymania taktyki, przeprowadzonych zmian, nie drgnęło. Zabrakło jednego odważnego ataku, wchodzące z ławki nie pomogły, oddaliśmy za darmo kilka piłek i …przegraliśmy 10:15. Horror.
Najlepszy mecz w sezonie zagrała Oliwia.
W pierwszych trzech setach bezbłędnie. Bezbłędnie Ela, świetnie Agnieszka zwłaszcza w obronie i ataku.
Broniliśmy wiele piłek, przyjmowaliśmy nieźle, a do końcowego sukcesu zabrakło trochę kończącego ataku…
Skra Bełchatów – Sparta Grodzisk 3:2 (25:20, 21:25, 22:25, 25:13, 15:10)
Ostatecznie w turnieju półfinałowym tylko trzecie miejsce…
…niestety nie premiowane awansem do turnieju finałowego zajęły nasze wspaniałe seniorki w swoim pierwszym w historii klubu turnieju o drugą ligę.
Mecz numer dwa z Ostrołęką pokazał, że z dobrym przeciwnikiem nie można sobie pozwolić nawet na chwilę dekoncentracji i odstąpić od twardej gry. Co tylko oddaliśmy w miarę łatwo na drugą stronę, wracało bezlitośnie. Zasłużenie podopieczne trenera Tomka Pakieły i Darka Werpachowskiego uzyskały awans po naszym meczu. Oliwia Raciborska ponownie najlepsza po naszej stronie siatki. Oprócz sportowych walorów jakie zaprezentowała, pokazała ducha walki podrywając w trudniejszych momentach koleżanki z zespołu.
Nike Ostrołęka – UKS Sparta Grodzisk Maz. 0:3 (25:12, 25:17, 25:14)
Spróbujemy w przyszłym sezonie! Brawo dziewczyny!
Zapisz
Zapisz