MISTRZOSTWA MAZOWSZA SINGLI
W niedzielę w Międzyborowie zakończyli zmagania najmłodsi w finałowym turnieju Mistrzostw Mazowsza w kategorii Singli. Wyśmienicie poszło!
Najwyższą pozycję wśród dziewcząt zajęła Luiza Mechocka, która na jakieś 150 startujących zawodniczek była 22!
Pozostałe dziewczyny z przytupem zakończyły zmagania i po prawie dziesięciu godzinach grania cieszyły się z wyników sportowych i efektów nauki jakie daje konfrontacja z rówieśnikami.
Anastazja Zdrojewska wygrała sześć z siedmiu swoich grupowych spotkań (bilans 6-1).
Martyna Kosiorek w pięknym stylu (poprawa o 1000%) zwyciężyła pięciokrotnie (5-2).
A można powiedzieć, że 6 razy, bo kibice z trybun ostatnią piłkę na 11:10 widzieli zupełnie inaczej niż sędzia, i to kibice przeciwnika.
Brawo Martynka!
Za styl najbardziej!
Iga Kaczmarek z 8 spotkań wygrała 7, podobnie jak koleżanka z Nieporętu i tylko stosunek małych punktów pozbawił ją pierwszego miejsca w grupie.
Ogromny progres!
Objawienie turnieju!
Kira Suchkova pierwsza w swojej grupie!
Siedem zwycięstw, jedna porażka.
Szybko się uczy, słucha i robi co trzeba. Fenomenalnie!
Chłopcy również spisali się świetnie czym zaskoczyli nawet swoich trenerów.
Brawo trenerka Magda, brawo trener Tomek!
Nasz najmłodszy adept siatkówki, Franek Piotrowski poszedł jak burza. Wygrał wszystkie swoje mecze. Ale nie to jest najlepsze. Kontrola piłki w odbiciu dołem i palcami wyśmienita!
Robi to wrażenie!
Szymon Karbowiak – komplet zwycięstw i skromnie powiedział, że to zasługa …słabych przeciwników.
Czekamy na oficjalny komunikat, ale według naszych obliczeń miejsce 21!
Maksym Świeczka, rocznik 2016! miejsce 27. Rywalizował w tej samej grupie co Szymek i zanotował w Międzyborowie „na czerwonym dywanie” 4 zwycięstwa w 9 meczach!
Jasiek, Kostek, Michał, Tadek i Kuba z turnieju na turniej robili rewelacyjne postępy. Widać, że uwagi biorą sobie do serca i na warsztat i na każdym kolejnym grali dużo skuteczniej. Zaczynali nieśmiało, a w Międzyborowie na każdy mecz wychodzili głodni kolejnego zwycięstwa. Jeszcze nie wszystko wychodzi, ale widać było, że na każde zagranie mają pomysł. Wyniki mówią same za siebie – dla każdego z nich ostatni turniej miał najlepszy bilans zwycięstw.
Ale najfajniejszym obrazkiem było obserwowanie jak wspierali się nawzajem i kibicowali sobie w czasie gdy jeden grał, a drugi czekał na swój mecz. This is Sparta! #NANICH! Za kilka sezonów to będzie super zespół!
Udany dzień!
Brawo nasi najmłodsi!