Falowanie i spadanie...
...jak śpiewał kiedyś zespół Maanam.
Po fajnym meczu w lidze GALS zagraliśmy we wtorek w kategorii kadeta i nie poszło już dobrze.
Mniejsza o wynik i przegraną 0:3 z Piasecznem, ale stylu brakowało doszczętnie. Na pewno należy pochwalić za występ naszego libero. Na tej pozycji zagrał Mateusz Sadowy. Fajnie zaprezentował się Maciek Hampel, który był bardzo aktywny i skoncentrowany oraz Mateusz Staniak, który robił swoje i zagrzewał kolegów do walki.
Okazja do rewanżu już w sobotę i nie ma innego wyjścia jak dobrze zagrać!
Na nich!