CIECHANÓW 2/3
W kolejnym meczu III ligi seniorzy UKS Sparta udali się w sobotę 28.01. do Ciechanowa w mocno przetrzebionym składzie. Mimo chęci i aspiracji na komplet udało się przywieźć tylko 2 punkty. Liczy się jednak przede wszystkim zwycięstwo!
Początek meczu należał do Gospodarzy, którzy dzięki dobrej i skutecznej zagrywce wyszli na kilku punktowe prowadzenie. Mimo zrywów naszych seniorów nie udało się odwrócić wyniku w tym secie i to Ciechanów wyszedł w meczu na prowadzenie 1:0.
Podrażniona porażką Sparta wzięła się mocno do roboty co od razu odbiło się na wyniku. Trudna zagrywka, efektowne bloki i wysoka skuteczność w ataku pozwoliła rozbić Ventus 25:9!
W trzecim secie udało się kontynuować dobrą grę i wygrać tą część do 21.
Czwarty set to „być albo nie być” dla Gospodarzy. Przez większość czasu wynik oscylował wokół remisu. W koncówce Gospodarze prowadzili 21:20 i 22:21, ale po szarpnięciu w serwisie i bloku zrobiło się 24:22 dla naszych seniorów. Wystarczyło wtedy postawić kropkę nad „i”, niestety jednak 1 nieskończony atak i 1 niepodbita piłka w obronie doprowadziły do walki punkt za punkt. Mimo kilku piłek meczowych w górze dla Sparty to Ciechanów przechił ten set na swoją korzyść.
Set prawdy miała w całości pod swoją kontrolą jedna drużyna. To czego się nie udało w końcówce czwartego seta (obrona i skuteczny mocny atak) przynosiło punkty w tym secie. UKS Sparta utrzymując pewne prowadzenie od początku do końca mogła na koniec cieszyć się ze zwycięstwa w całym meczu.
Poziom spotkania nie powalił na kolana, więcej było w nim bezsilności i walki z samym sobą niż pięknej dla oka siatkarskiej gry. Jak była koncentracja, zaangażowanie i walka to wyglądało to jak w drugim secie. Cieszy przede wszystkim zwycięstwo i kolejne punkty do ligowej tabeli.
VENTUS Ciechanów – UKS Sparta Grodzisk Maz. 2:3 (20, -9, -21, 30, -11)
W składzie UKS znaleźli się: Kamil Jaszczak, Piotr Michalak (K), Paweł Kowalewski, Krzysztof Król, Piotr Sitkiewicz, Mariusz Warmiński, Robert Ciebień (L) oraz Krzysztof Cieplak i Łukasz Pieszchalski.